Kilka lat temu byłem obrońcą w procesie, jakich są dziesiątki tysięcy w calej Polsce. Pomagałem panu Arturowi uniknąć kary więzienia. Za co ? O tym poniżej. Wówczas się udało. Wczoraj po raz drugi poprosił mnie o pomoc, tym razem dzwonił z aresztu.
HISTORIA ARTURA
Artur jest takim jak ja i ty, zwykłym – nie to złe słowo; normalnym mężczyzną. Jest ojcem dwójki synów, ma kochającą żonę, fajne auto i domek na przedmieściach dużego miasta.
Owszem, wyróżnia go jeden fakt. Zdarzyło mu się, podobnie jak znanemu dziennikarzowi, prowadzić pojazd w stanie nietrzeźwości. Co więcej, policja złapała Artura – jakby powiedział rasowy prawnik – in flagranti, tj. jak prowadzi po wiejskiej szosie swoje Audi z promilem lub dwoma alkoholu w organizmie. Został skazany za przestępstwo, orzeczono karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Artur nie trafił do więzienia, spłacił koszty procesu, grzywnę i zapomniał o sprawie.
WYPADEK PRZYPADEK
Wczoraj Artura aresztowano na trzy miesiące. Za co?
Wracał z rodziną z wakacji. Podróż trwała już od 8 godzin. Artur jest upartym człowiekiem. Namowy żony, aby się zatrzymać i odpocząć w trasie kwitował „dam radę” i „chce być szybko w domu”. No cóż…. nie dał rady.
Niestety nasz bohater nie zauważył idącego wzdłuż drogi dziecka; 9 letniego Mikołajka. Chłopczyka rozpędzony samochód kierowany przez Artura potrącił. Na tyle poważnie, że chłopak zapadł w śpiączkę.
Ta chwila nieuwagi , ten moment kilku sekund, gdy Artur stracił koncentrację, zadecydowała o losie dwóch rodzin. Rodziny Mikołaja i Artura…
PRZYPADKOWY ARESZT
Może myślisz tymczasowe aresztowanie jest czymś abstrakcyjnym. Po pierwsze mówisz „mnie to nie dotyczy”. Druga myśl to taka, że w aresztach siedzą kryminaliści, degeneraci, mordercy. Nic bardziej mylnego.
Do aresztu może trafić każdy. Dlatego lepiej wiedzieć jak się zachować w sytuacji, gdy grozi zamknięcie na trzy miesiące w areszcie tymczasowym. Kilka rad możesz wyczytać z wcześniejszych artykułów: Jak uniknąć tymczasowego aresztowania, Areszty tymczasowe stosowane częściej? czy Wniosek o ustanowienie obrońcy .
Przykład Artura pokazuje, że nie trzeba być degeneratem, aby zwiedzić areszt od wewnątrz. Faktem jest też to, że gdyby Artur nie był wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu to pewnie prokurator nie zdecydowałby się na złożenie wniosku do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Artur już po raz drugi miał złamać porządek prawny. Ergo grozi mu realnie surowsza kara, a to z kolei powoduje, że zachodzi obawa ucieczki lub utrudniania postępowania karnego.
Wystarczy by złożyć wniosek o areszt.
PUENTA
Czego uczy ta historia? Spodziewaj się niespodziewanego, znaj swoje prawa i zanim się przyznasz „do winy” poproś o pomoc swojego prawnika albo złóż wniosek o przyznanie obrońcy z urzędu. Masz do tego prawo. Przecież jak boli cię ząb to idziesz do dentysty. Ja chodziłem do gabinetu dentystycznego Artura… Dlaczego nie skorzystać z pomocy fachowca, gdy szykuje się proces karny?!
Mam nadzieję wyciągnąć Artura z aresztu; jest osobą majętną, szanowaną z racji wykonywanego zawodu i liczę na możliwość zamiany aresztu na, co by nie mówić wysokie, poręczenie majątkowe połączone z dozorem policji i zakazem opuszczania kraju. O sposobach wyjścia z aresztu poczytasz tutaj: Poręczenie za areszt.
A jeżeli interesuje Cię ile można „zarobić” na niesłusznym aresztowaniu poczytaj Państwo płaci za niesłuszne aresztowanie albo Kto powinien zapłacić Tomaszowi Komendzie 19 milionów złotych?
Dalsze perypetie Artura w kolejnych wpisach.
Zdjęcie dzięki uprzejmości autora Per Lööv na Unsplash.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }