Wczoraj miałem okazję telefonicznie rozmawiać z moim pozbawionym wolności klientem. Osoba ta dopytywała mnie
– czy to prawda, że będziemy mieli rzadszy kontakt telefoniczny?
Nie chcąc martwić mojego rozmówcy musiałem jednak stwierdzić, że i owszem:
– ryzyko wprowadzenia takich niekorzystnych zmian w prawie jest wysokie.
Rząd chce ograniczać prawa osób skazanych i aresztowanych
Rząd opracował i przesłał do Sejmu projekt zmian do kodeksu karnego wykonawczego. Początkiem lipca br. odbyło się pierwsze czytanie projektu. Zmiany wprowadzają ograniczenie (a jakże) praw tymczasowo aresztowanych i skazanych. Zmiany dotyczą m.in.:
- ograniczenia kontaktów telefonicznych (w tym z obrońcą, co może być odczytywane jako naruszenie fundamentalnego prawa do obrony),
- wprowadzenia możliwości przeprowadzenia kontroli przez osobę odmiennej płci (w tym również manualnej w miejscach intymnych(!),
- wprowadzenia możliwości udziału osób postronnych przy przeprowadzaniu kontroli osobistej,
- ograniczenia dotyczące korzystania przez osadzonych z własnej odzieży, jak również
- ograniczenia udziału w zajęciach organizowanych poza terenem zakładu karnego, czy też wprowadzenia limitów dla udziału skazanych w zajęciach organizowanych poza terenem zakładu karnego.
Dzisiaj skupię się na kontaktach telefonicznych osób przebywających w aresztach.
Prawo do obrony – tak, ale raz w tygodniu
Aktualnie obowiązujące przepisy nie ograniczają w żaden sposób możliwości kontaktowania się osoby tymczasowo aresztowanej ze swoim adwokatem. Szczegóły zagadnienia opisałem we wpisie: telefon od aresztowanego.
Projektowane przepisy przewidują, że rozmowy telefoniczne z obrońcą, pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym mogą być prowadzone co najmniej raz w tygodniu w terminach określonych w porządku wewnętrznym zakładu karnego lub aresztu śledczego. W konsekwencji , o ile zakład karny zapewni „minimalny standard” jednego telefonu w tygodniu to wszystko odbędzie w zgodzie z prawem.
Kolejna planowana zmiana przewiduje, że skazany lub tymczasowo aresztowany może skorzystać z rozmowy telefonicznej z obrońcą lub pełnomocnikiem będącym adwokatem albo radcą prawnym wyłącznie pod numerem telefonu udostępnionym przez niego publicznie do kontaktu, w szczególności na stronie internetowej samorządu adwokackiego lub radców prawnych. Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie mógłbym podać mojemu klientowi mojego prywatnego numeru telefonu, którego nie upubliczniam na stronach www (?).
Cóż chodzi chyba tylko o to, by utrudnić życie skazanym i tymczasowo aresztowanym.
Telefon do przyjaciela – nie tym razem
Istotnego ograniczenia doznać mają również prawa aresztowanych i skazanych w zakresie możliwości kontaktowania się telefonicznego z osobami innymi niż najbliższa rodzina.
Aktualnie, telefonowanie do osób spoza kręgu rodziny, jest możliwe po uzyskaniu zgody prokuratora. W rezultacie nie ma obecnie przeszkód, aby z osobą aresztowaną tymczasowo porozmawiał przez telefon się np. bliski kolega. O sposobie uzyskania takiej zgody prokuratora możesz poczytać w tym miejscu.
W przypadku przyjęcia przez ustawodawcę proponowanych przez rząd zmian, osoby przebywające w aresztach nie będą miały możliwości telefonowania do osób innych niż najbliższe. Osobami najbliższymi w świetle prawa karnego są:
- małżonek,
- wstępny (np. rodzic, dziadek, prababcia itd.),
- zstępny (np.syn, wnuk, prawnuk itd.),
- rodzeństwo (brat, siostra),
- powinowaty w tej samej linii lub stopniu (szwagier),
- pasierb/pasierbica oraz jego/jej małżonek, a także
- konkubent/ka, czyli osoba pozostająca we wspólnym pożyciu z aresztowanym.
Jak uważasz czemu mają służyć proponowane zmiany?
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }