AKT OSKARŻENIA
Wszystko zaczyna się niewinnie. Policjant telefonicznie zaprasza na komisariat. Chcą tylko krótko porozmawiać i ustalić fakty. Nie ma sprawy, jest wizyta na komisariacie.
Przesłuchanie w charakterze świadka. Następne przesłuchanie już w charakterze podejrzanego.
W tym momencie czujesz, że sprawy nie idą w najlepszym kierunku, ale uważasz, że i tak nic Ci nie grozi bo przecież nie popełniłeś żadnego przestępstwa.
Niestety, prokurator widzi to inaczej i kieruje do sądu akt oskarżenia.
Myślisz sobie, przed sądem się wybronię – PRZECIEŻ NIE SKAŻĄ NIEWINNEGO CZŁOWIEKA!
WYROK NUMER 1 (I instancja)
No to jednak wpadłeś w tryby wymiaru sprawiedliwości. Wynająłeś nawet obrońcę – ale pierwszego lepszego, nie z polecenia i bez sprawdzenia jego doświadczenia zawodowego. Będzie dobrze myślisz, musi być w końcu nie popełniłeś przestępstwa…
Pierwsza rozprawa, przesłuchanie przed sądem. Druga rozprawa sąd wysłuchuje zeznań świadków. Fakt, z jednym ze świadków masz kosę, ale przecież w sądzie kłamać nie można i nie posunąłby się do składania fałszywych zeznań…, ale czy na pewno?!
Na trzeciej rozprawie miał zapaś wyrok, ale sędzia odroczyła publikację wyroku o tydzień. Myślisz , dobrze – sprawa jest skomplikowana, więc nie sobie sędzia wszystko dobrze przemyśli, zanim wyda wyrok.
Tydzień później.
Ogłoszenie wyroku, słyszysz: „wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, Sąd Rejonowy w składzie tu obecnym, po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2024 roku, sprawy <Twojej imię i nazwisko>, oskarżonego o to że <opis zarzucanego aktem oskarżenia czynu> UZNAJE OSKARŻONEGO ZA WINNEGO I SKAZUJĘ GO NA KARĘ 6 MIESIĘCY POZBAWIENIA WOLNOŚCI (…)”
Tracisz grunt pod nogami, wszystko jest jakby gdzieś w oddali, głosy są niewyraźne, zaczynasz się pocić…. i myślisz przecież jestem niewinny, jak to możliwe?!
WYROK NUMER 2 (II instancja)
Wiesz już co musisz zrobić. Znaleźć naprawdę dobrego adwokata, specjalistę od spraw karnych , najlepiej tego typu w jaką jesteś wplątany.
Zmieniłeś obrońcę, widzisz różnicę, większe zaangażowanie, profesjonalizm. Daje nadzieję.
Twój nowy obrońca złożył apelację, sprawa trafia do Sądu Okręgowego.
Myślisz sobie: jeżeli jeden sąd już mnie skazał i uznał winnym popełnienia przestępstwa to kolejny sąd pewnie to „klepnie” – jesteś tylko numerem /sygnaturą sprawy w żarnach wymiaru sprawiedliwości. Nie robisz sobie jednak nadziei , bo przecież ….. nie popełniłeś przestępstwa, a mimo tego zostałeś skazany przez Sąd I instancji!
Rozprawa apelacyjna, przemówienie obrońcy, przemowa prokuratora i na koniec TY. Sąd pyta o co Pan wnosi? Myślisz , „co mam powiedzieć”, słowa jakość nie przychodzą Ci do głowy, zaczynasz się denerwować, ale z pomocą przychodzi sędzia …. czy tak jak obrońca? Potwierdzasz.
Teraz już tylko narada nad wyrokiem. Minuty ciągną się jak godziny….wołają do ogłoszenia wyroku.
Każą wstać i słyszysz podobną formułkę: „Sąd Okręgowy w składzie tu obecnym po rozpoznaniu w dniu 23 września 2024 roku, sprawy <Twojej imię i nazwisko>, oskarżonego o to że <opis zarzucanego aktem oskarżenia czynu> ZMIENIA ZASKARŻONY WYROK W TEN SPOSÓB, ŻE UNIEWINNIA OSKARŻONEGO OD POPEŁNIENIA ZARZUCANEGO MU CZYNU , A KOSZTAMI POSTĘPOWANIA ZA OBIE INSTANCJE OBCIĄŻA SKARB PAŃSTWA (…)” .
Wygrałeś, duma Cię rozpiera, czujesz jakby wielki ciężar spadł Ci z pleców.
Po chwili przychodzi refleksja…. ale JAK TO MOŻLIWE, ŻEBYM W OGÓLE ZOSTAŁ SKAZANY i MUSIAŁ DOWODZIĆ SWOJEJ NIEWINNOŚCI W KOLEJNYM SĄDZIE?!
EPILOG
Ta historia , to niestety nie jest fikcja. Mój Klient został oskarżony , na skutek zabiegów byłej żony, o popełnienie poważnego przestępstwa. Sąd I instancji skazał Go na karę pozbawienia wolności. Dopiero po wyroku sądu I instancji Pan skontaktował się ze mną.
Finał był taki, że Sąd II instancji zmienił o 180 stopni wyrok Sądu niższego rzędu i uniewinnił oskarżonego w całości.
Nasuwa się jednak refleksja, jak to jest możliwe, by cała potęga Państwa ukierunkowana została przeciwko jednostce/człowiekowi, który nie był kryminalistą i nie popełnił przestępstwa. W sprawę zaangażowana była Policja, prokurator i sąd I instancji – nikt na tym etapie nie zwrócił uwagi na istotne dowody. Za pracę prokuratora, policji i sądu płaci Skarb Państwa, czy każdy z nas, jak to jest możliwe, żeby dopiero na etapie Sądu wyższej instancji jeden sędzia na tyle pochylił się nad zgromadzonymi dowodowymi i aktami , by z odwagą podjąć jedyną słuszną decyzję i wydać wyrok uniewinniający.
Taki wyrok oznacza, że środki finansowe i nakład pracy przeznaczony – pod samego początku – tej sprawie był wyrzucony w błoto. Praca prokuratora była bezsensowna i jego zaangażowanie mogło być wykorzystane w innej sprawie, tak samo policji.
Poniżej możesz zapoznać się z treścią tego wyroku i rekomendacją samego zainteresowanego.
wyrok uniewinniający MB, rekomendacja.
***************************************
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować lub potrzebujesz pomocy zadzwoń: 604 1993 06, lub napisz ms@adwokat-szymkowiak.pl
Polecam Ci również inne wpisy na blogu:
SKRÓCONY TERMIN PRZEDAWNIENIA WYKONANIA KARY/PANDEMIA/TK
KARA POZBAWIENIA WOLNOŚCI – KONIEC BILETÓW DO ZK
UŁASKAWIENIE A TYMCZASOWE ARESZTOWANIE
CZY NIELETNI ODPOWIE ZA PRZESTĘPSTWO?
CENZURA KORESPONDENCJI A PRAWO DO OBRONY, CZYLI CZEGO NIE MOŻE CZYTAĆ PROKURATOR albo
STAN PO UŻYCIU ALKOHOLU A STAN NIETRZEŹWOŚCI, CZYLI JAK NIE STRACIĆ PRAWA JAZDY
TALON NA PACZKĘ DO ARESZTU ŚLEDCZEGO
oraz odsłuchania podcastu „krąg przestępstwa” i „anatomia przestępstwa„:
KRĄG PRZESTĘPSTWA #7 świadek koronny
KRĄG PRZESTĘPSTWA #2 Zażalenie na areszt
ANATOMIA PRZESTĘPSTWA #2 tajemnica adwokacka
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }