Tym razem chcę się z Tobą podzielić ciekawą ( jak dla mnie) historią, która mnie dzisiaj spotkała. Mianowicie w wigilię Bożego Narodzenia rano odebrałem połączenie telefoniczne. Numer jaki wyświetlał się na ekranie mojego iPhone’a nie był mi znany. Dzwonił numer stacjonarny.
„- Co mi tam…” – pomyślałem i odebrałem.
To telefonował do mnie jeden z moich osadzonych w zakładzie karnym klientów. W rezultacie dowiedziałem się, że mój klient potrzebował na cito pewne zaświadczenia lekarskie dotyczące jego rodziców, jakie w zeszły piątek dostarczyła do mojej kancelarii konkubina skazanego. Potrzebę zrodził pomysł osadzonego uzyskania przepustki z uwagi na stan zdrowia rodziców (mnie natomiast zaświadczenia były potrzebne do sprawy o przerwę w karze).
Na temat przepustki pisałem ostatnio: PRZEPUSTKA NA WOLNOŚĆ W CZASIE ARESZTU TYMCZASOWEGO .
Z panem Bogdanem umówiłem się, że zeskanuje dokumenty i prześlę w dniu dzisiejszym na adres mailowy zakładu karnego w Krakowie. Tymczasowym centrum życiowym mojego klienta. Finalnie uzgodniliśmy, że pliki ze skanami dokumentów medycznych zaszyfruję. Konsekwentnie ustaliliśmy również hasło do „odszyfrowania”.
Jak uzgodniłem tak zrobiłem. Dokumenty wysłałem na adres zk_krakow_nowa_huta@sw.gov.pl.
Jak wygląda inicjacja w zakładzie karnym możesz poczytasz w tym miejscu: PO RAZ PIERWSZY W ARESZCIE
ODPOWIEDŹ Z ZK
Maila wysłałem, nawet się wysiliłem nad treścią, zaadresowałem – opisałem odbiorcę korespondencji i załączyłem pliki skanów. Zapobiegliwie (pomyślałem wówczas) na końcu maila dodałem:
„Osadzony zna hasło do odszyfrowania plików”.
Jakież było moje skonfudowanie, gdy otrzymałem po paru minutach oczywistego w swej treści, a zarazem obnażającego moje intelektualne zaćmienie (tłumaczę to tym, że miałem dzisiaj zaplanowany dzień wolny i… w ogóle idą święta 😅) maila od administracji zakładu karnego:
„Osadzony nie ma dostępu do zakładowego maila”.
PRAWA SKAZANEGO
Osoba odbywająca karę pozbawienia wolności – obecnie po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich – ma dostęp do Internetu, ale znacznie ograniczony.
W tym miejscu dowiesz się kiedy i w jakiej formie osadzeni w zakładach karnych uzyskali dostęp do sieci: Więźniowie mają już dostęp do stron internetowych instytucji unijnych.
Generalnie jednak żaden z osadzonych – bez wcześniejszej zgody dyrektora jednostki penitencjarnej – nie może swobodnie korzystać z e-maili.
Każdy osadzony odbywający kare pozbawienia wolności (i jednocześnie nie aresztowany tymczasowo) ma natomiast zagwarantowane prawo do swobodnej rozmowy telefonicznej.
Osoby tymczasowo aresztowane również mogą korzystać z telefonu, ale pod pewnymi warunkami. Jakimi? Poczytasz w tym miejscu: WNIOSEK O ZGODĘ NA KORZYSTANIE Z TELEFONU PRZEZ ARESZTOWANEGO.
*****************************
Polecam Ci również do odsłuchania mój podcast „Krąg przestępstwa” i ostatni odcinek #6 Dozór elektroniczny.
Jak również podcast prowadzony wspólnie z. adw. Danielem Anweilerem pt. „Anatomia przestępstwa” i ostatni odcinek #4 prekluzja dowodowa.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }